SANTORINI - PLAŻOWANIE, ZWIEDZANIE - GDZIE I CO WARTO ROBIĆ NA WYSPIE.
Co warto zobaczyć na Santorini
Santorini niewątpliwie kojarzy się z plażowaniem i rajskimi widokami. . Z białymi kosmopolitycznymi miasteczkami na klifach oraz romantycznym zachodem w Oia, zawsze pojawiającym się w katalogach oraz na pocztówkach. Wyspa ma jednak do zaoferowania naprawdę dużo i zaskoczy niejednego podróżnika. Co warto zobaczyć ?
Fira
Stolica wyspy i największe miasto. Białe tradycyjne domy oraz bizantyjskie kościoły zawieszone na klifie to wizytówka Santorynu. Widok na wulkan Nea Kameni jest stąd imponujący. Mówi się, że to w tym miejscu jest najpiękniejszy zachód słońca na świecie. Spacerując wąskimi uliczkami, jak lubicie zajrzyjcie do Muzeum Prehistorycznej Thery, gdzie znajdziecie znaleziska z wykopalisk w Akrotiri, Muzeum Archeologiczne, Santoryńskie Muzeum Folkloru czy Megaro Gyzi, XVII-wieczna rezydencja rodzinna, która przetrwała trzęsienie ziemi w 1956 roku. Odwiedźcie Stary Portu, schodząc po krętych schodach lub zjeżdżając kolejką linową. Spacer brzegiem klifu do miasteczek Firostefani oraz Imerovigli to punkt obowiązkowy. Prowadzi tam mała alejka z Firy. Widoki bajkowe to pewne. Do pierwszego macie około 1 kilometr. Drugie Imerovigli zwane jest “balkonem Santorini”, nazwa pochodzi o usytuowania miasteczka, gdyż zwisa z klifa. Wejdźcie tu na skałę Skaros, gdzie dawniej była forteca.
Zachód słońca w Oia
Na ten spektakl ściągają tu wszyscy odwiedzający Santorini. Tłumy turystów są wszędzie mówi się, że to najsłynniejsze miejsce na na tej wyspie. Najlepsze światło do zdjęć jest koło 16.00. Jednak jeśli nie chcesz przeciskać się do miejsc do zrobienia fantastycznych fotografii wstań wcześnie rano i w ciszy i w spokoju zrób piękne zdjęcia, oraz delektuj się widokami. Miasteczko to wąskie uliczki, labirynt, słynne kościółki z niebieskimi kopułami.
Pyrgos - biała perełka
Odwiedźcie koniecznie miasteczko Pyrgos. W środku wyspy leży na wzgórzu, niecały kilometr od Firy i jest najwyżej położoną miejscowością na wyspie. Skrywa w sobie to prawdziwy architektoniczny skarb. Spacer wąskimi uliczkami doprowadzi Was na górę z pozostałościami weneckiego zamku, Widok na okolice jest przepiękny. Sklepik z pamiątkami, w którym mieszkają koty jest cudowny. Właścicielka zaangażowana jest w akcję sterylizacji kotów w Pyrgos. Śpią w koszykach z pamiątkami, na półkach czy na ladzie. W sklepiku znajdziecie piękne santorińskie pamiątki.
Emporio - tradycyjna wioska
Emporio to punkt obowiązkowy. Usytuowana jest podnóża góry Profitis Ilias. Jej średniowieczne uliczki przypominają medynę, z łukami, wąskie i pokręcone, z małymi bielonymi kościołami o niebieskich kopułach i ozdobnymi dzwonnicami. Domy oraz mury pomalowane zostały na jasne pastelowe kolory, szczególnie w żółtych odcieniach. Zachował się tu XV-wieczny zamek, wzniesiony przez Wenecjan, gdzie podziwiać panoramę miasta. Niedaleko starej części stoi równie stara wieża Nimborio. Plątanina uliczek sprawia, że chce się zajrzeć w każdy kąt i zakamarek. Zajmuje to około 2 godzin.
Mesa Gonia, wioska duchów
Niewymieniana na liście najważniejszych atrakcji Santorynu. Nie jest tu tłoczno i można poznać historię wyspy. Mesa Gonia nazywana jest wioską duchów, gdyż można tu zobaczyć stare opuszczone zabudowania, które ucierpiały po trzęsieniu ziemi w 1956 roku. Domy wydrążone w skałach, często wyglądają jak wejście do jaskiń. Nowe budynki mieszają się tu z ruinami. Górują tu liczne małe kościoły, z których dachów jest obłędny widok na okolicę. Położona jest centrum Santorini o tradycji winiarskiej, z rozległymi winnicami. Trzęsienie ziemi w 1956 roku, które całkowicie zniszczyło wioskę, a była jednym z najważniejszych miejsc degustacji wina na wyspie. Przy wejściu do wioski można odwiedzić winnicę Canava Roussos, jedną z najstarszych winnic na wyspie, która pochodzi z 1836 roku. Mesa Gonia nie znajdziecie jej na mapie, na której jednak namierzycie pobliską wioskę Exo Gonia. Za wioską Exo Gonia trzeba kierować się w prawą stronę w głąb wyspy. Można tutaj bez problemu dotrzeć autobusem. Najlepiej wysiąść w wiosce Exo Gonia (kierunek Kamari) lub na przystanku Mesa Gonia.
Uprawy winorośli na Santorini, zobaczycie zwiedzając wyspę na piechotę. Do santoryńskich winnic można wybrać się na własną rękę i degustować wspaniałe wina. Wyspa słynie z produkcji białego wina w dwóch wersjach, wytrawnej oraz słodkiej. Jest ono produkowane ze szczepu uprawianego w charakterystyczny sposób, który występuje jedynie na tej wyspie. O winnicach przeczytacie tutaj.
Wykopaliska w Akrotiri
To miejsce dla tych, których zaintrygowała tajemnica zaginionej Atlantydy. Tutejsze odkrycia sugerują, iż Akrotiri było niegdyś wysoko rozwiniętym minojskim miastem, które opustoszało po wybuchu wulkanu Nea Kameni. Podobno nie zostało jeszcze odkryte w całości. To, co możemy dziś oglądać to zaledwie niewielka jego część.
Po zwiedzaniu wykopalisk możecie udać się tam na relaks, gdyż znajduje się w odległości 1 km od Akrotiri. Kolor skał jest tu niesamowity. Nazwa plaży jest uzasadniona, czerwień widoczna jest już z daleka. Woda jest bardzo czysta, jednak wejście do wody jest po kamieniach, dno jest także usłane kamykami i szybko robi się głęboko.
Thira
Santorini na własną rękę, dodajcie do listy ruiny starożytnej Firy, położone na górze Messavouno o wysokości 360 metrów. Dostaniecie się tu z dwóch miejscowości, pieszo z Prissy, albo z Kamari ( samochodem ). Po drodze z Perissy napotkacie urokliwy kościół Panagia Katefiani, skryty w skałach. Pozostałości po osadzie, która była zamieszkiwania od IX wieku p.n.e. do 726 roku. Miasto nazwane na cześć mitycznego władcy wyspy, Therasa. Są tu pozostałości domów, świątyń oraz agory i teatru z okresu rzymskiego i hellenistycznego. Z góry widoki urzekają. Wycieczka może zająć pół dnia.Można także zakupić tzw. bilet kombo, który ważny jest przez 3 dni i uprawnia do wejścia także d o Muzeum Prehistorycznego Thery w Firze oraz do wykopalis w Akrotiri. Ruiny antycznej Firy dostępne są od środy do poniedziałku w godzinach 8:30 – 15:30 (ostatnie wejście o 15:00). We wtorki miejsce to jest zamknięte.
Kamari – Perissa
Miejscowości położone po przeciwnych stronach góry Messavouno. Z długimi czarnymi wulkanicznymi plażami. Czarny piasek może nie zachęcać do kąpieli, jednak woda jest tu krystalicznie czysta i spokojna, a dno piaszczyste. Warto pokręcić się po starej części Kamari. Perissa zaś łączy się miejscowością Perivolos, możecie nawet nie zauważyć, kiedy znajdziecie się w tej drugiej. to turystyczne nadmorskie centra. Z licznymi atrakcjami, leżakami na plażach, sklepikami i restauracjami, tętniące życiem nocnym.
Plaża Vlichada oraz Muzeum Przemysłowej Produkcji Pomidorów
Miejscowość Vlichada kryje z piękną plażą z białymi formacjami skalnymi oraz Muzeum Przemysłowej Produkcji Pomidorów, urządzone w dawnej przetwórni z czasów powojennych. Autobus kursuje tu tylko dwa razy dziennie. Muzeum to dawna fabryka, z taśmę produkcyjną, poznacie los pomidora od momentu przywiezienia do przetwórni aż do wpakowania do puszki. Czeka Was także mały poczęstunek pastą pomidorową oraz krótki film. Pomidor to niezwykle ważne warzywo na Santorini. Wyspa słynie z pomidorków koktajlowych odmiany Tomataki Santorinis, podawanych w większości tawern w postaci pasty bertes. Muzeum otwarte jest od wtorku do niedzieli od 10:00 do 18:00. W poniedziałki jest zamknięte.
Megalochori - biały labirynt
Megalochori to tradycyjna wioska na Santorini, leżąca poza utartym szlakiem. Turyści zaglądają i tu, jednak tłumów nie ma. Zakochaliście się w białych wąskich uliczkach oraz bizantyjskich kościołach, zwieńczonych niebieskimi kopułami oraz dzwonnicami, to zajrzyjcie do Megalochori. Spacer wąskimi uliczkami, tworzącymi labirynt, z tradycyjnymi domami z kamienia. Charakterystyczną budowlą jest zabytkowa dzwonnica, postawiona na głównej uliczce. Ona pojawia się zawsze na zdjęciach z Megalochori. Nad wioską góruje kościół Ágii Anárgiri, największy z białą kopułą. Z Firy bądź Karterados na piechotę z czeka Was tu 5 kilometrowy spacer, a po drodze piękne widoki. Można również podjechać autobusem na trasie z Firy do Perissy lub z Firy do Akrotiri. Kierowca z wskaże, gdzie trzeba wysiąść.
Mniejsza sąsiadka Santorynu. Można tu zobaczyć greckie życie bez komercji i masowej turystyki. Mało który mieszkaniec mówi po angielsku, a czas się tu jakoby zatrzymał. Zwiedzicie ją na dwa sposoby. Pierwszy w ramach zorganizowanej wycieczki na wulkan. Drugi to rejs na własną rękę, na Tirasię kursują tu promy z portu Ammoudi w Oia. Statek przybija do dwóch miejsc na wyspie, wysadzając mieszkańców. Najlepiej wysiąść w porcie Riva na północy, bo w dalszym Korfos czeka Was wspinaczka na samą górę po schodkach. W Rivie na statek czeka busik, który rozwozi przybyszów po wyspie. Polecam wysiąść w mikro-stolicy wyspy Manolas i stamtąd rozpocząć zwiedzanie, udając się w kierunku Korfos, skąd wrócicie na Santorini.
Aktywny wulkan Nea Kameni
Wulkan pozostaje aktywny i ciągle stanowi zagrożenie. W styczniu 2019 roku rejon wulkanu przy Santorini nawiedziła seria trzęsień ziemi. Było 15 wstrząsów z epicentrum na południowym zachodzie od kaldery Nea Kameni. Na wyspie odczuwalna siła wstrząsów nie była duża. Erupcja wulkanu w 1950 roku nie miała dużej mocy. Zwiedzanie wulkanu jest ciekawe, można dowiedzieć się o istnieniu tu tajemniczej Atlantydy oraz zobaczycie że Santorini mogło mieć kiedyś kształt pierścienia z wulkanem w centrum.
Komentarze
Prześlij komentarz