MATERA - Gdzie Chrystus spotyka Jamesa Bonda i Wonder Woman?
Jest mnóstwo rzeczy, których bogatsza północ Włoch może pozazdrościć Południu. Jedną z nich jest niewątpliwie Matera: jedno z najstarszych miast świata, miasto, które wyrosło ze skalnych grot, które „nie oglądało Boga”, zaniedbane, w latach pięćdziesiątych - pozbawione elektryczności i kanalizacji - największy wstyd Włoch, teraz – po latach wyludnienia i zapomnienia - wpisane na listę UNESCO a w 2019 roku pełniące też rolę Europejskiej Stolicy Kultury. Wykuta w kamieniu dzielnica Sassi di Matera posłużyła jako scenografia do „Pasji” Mela Gibsona, tu też Pier Paolo Pasolini zrealizował „Ewangelię według Mateusza”. Niemal nietknięta przez nowoczesną cywilizację plątanina kamiennych schodów i uliczek zaprasza do niespiesznego poznawania niecodziennej historii miasta i życia jego mieszkańców.
Miasto, znajdujące się na Basilicacie, niekiedy błędnie opisywane jest jako część regionu Apulii. Basilicata w powszechnej opinii znana jest jako najbiedniejsza część Włoszech, jednak to za sprawą Matery, a głównie jej dzielnicy Sassi, region przyciąga rzesze turystów, a to wszystko za sprawą specyficznej, kamiennej konstrukcji miasta. Co ciekawe, według współczesnych badań, ziemie dzisiejszej Matery były zamieszkiwane już w czasach paleolitu. Przez setki tysięcy lat ludzie mieszkali tam w ekstremalnych warunkach, aż do lat 50, co było hańbą Włoch. Nie było dostępu do wody, ani kanalizacji, mieszkańcy dosłownie sprawiali wrażenie jaskiniowców żyjących ze zwierzętami, żywiąc się chlebem i rozgniecionymi warzywami. Dopiero we wspomnianych latach 50. władze miasta zadecydowały o przesiedleniu mieszkańców, ci jednak podeszli do tego niechętnie, głównie przez sentyment i przywiązanie, chociażby do sąsiadów. Przez te wydarzenia Matera w opinii publicznej znana była jako hańba Włoch. Przełom nastąpił dopiero w 1993 roku, kiedy to zabytkowa część miasta została wpisana na światową Listę dziedzictwa UNESCO. Wtedy też wiele budynków odrestaurowano.
Dziś Matera to jedna z największych atrakcji turystycznych Bazylikaty. Nie jest już „hańbą Włoch”; zniknęła kłująca w oczy bieda. Materę, dawną stolicę regionu Bazylikata, zwanego także Lukanią oraz swoje spotkanie z mieszkańcami grot w Sassi tak opisywał Carlo Levi, zesłany tam za działalność antyfaszystowską: "Drzwi były z powodu gorąca pootwierane. Przechodząc, zaglądałem do wnętrz, które nie miały żadnych okien, tylko drzwi dostarczające powietrza i światła. Czasem nie było nawet drzwi. Wchodziło się z góry po schodkach i zasuwało otwór. W owych ciemnych dziurach o ścianach z ziemi widziałem łóżka, nędzne graty i łachmany. Na podłodze leżały psy, barany, kozy i świnie. Każda rodzina ma do rozporządzania jedną taką jamę i sypiają tu wszyscy razem: mężczyźni, kobiety, dzieci i zwierzęta. W ten sposób żyje dwadzieścia tysięcy ludzi".
Tu jedliśmy najlepszą foccacie we Włoszech z widokiem zapierającym dech w piersiach.
Miasto z pewnością Was zachwyci! Zobaczcie naszą relację na Instagramie
Jak do niego dotrzeć? Jeśli jesteście w Bari to do Matery dostaniecie się pociągiem, odjeżdża z peronów Ferrovie Appulo Lucane (przy Bari Centrale). Pociąg jedzie 1 h 40 min i dojeżdża do Matera Centrale. Bilet kosztuje 5,2 EUR w jedną stronę, możecie go także kupić na stronie FAL. Zwiedzając samochodem warto się zatrzymać w tym magicznym mieście.
Komentarze
Prześlij komentarz