APULIA - MAGICZNE GROTTAGLIE - CERAMICZNE KOLOROWE MIASTO
Pośród niskich wzgórz i wapiennych wąwozów północnej Apulii , Grottaglie wyróżnia się sztuką historycznego rzemiosła - ceramice. Nazwa miasta pochodzi od jaskiń, które znajdują się pośród wzgórz i wąwozów, wywodzących się z „grot”. Te naturalne jaskinie dawały schronienie ludności podczas najazdów Saracenów i innych niebezpieczeństw.
Prestiż przyniosło miastu średniowiecze, kiedy stało się ono znanym ośrodkiem przemysłu ceramicznego. Normanowie podarowali terytorium arcybiskupowi Tarentu, którzy przez wieki utrzymywali ten obszar jako ziemie feudalne. Wzbogacili miasto o pałace i kościoły, ufortyfikowali murami obronnymi i zamkiem obronnym, a wszystko upiększyli barokowymi zdobieniami. Jest kilka uroczych pałaców i kościołów do zobaczenia. Nie przegapcie „chiesa madre” poświęconej SAnta Maria Annunziata, zbudowanej w latach 70. XIII wieku w stylu romańskim Pugia, zwieńczoną kopułą z ceramicznymi ćwiekami. Będziecie także chcieli zobaczyć bogate i wyrafinowane zamieszki malarskie w sanktuarium zwanym „la Muttata” kilka kilometrów za miastem. Nie zepsujemy niespodzianki; musicie wejść do środka i być zdumionym pięknem. Warto również odwiedzić Chiesa del Carmine, zwłaszcza aby zobaczyć niesamowitą rzeźbioną w kamieniu malowaną szopkę z 1530 roku autorstwa artysty Stefano di Putignano, umieszczony (oczywiście) w oprawie groty (także ręcznie rzeźbionej).
W Palazzo de Felice znajduje się ładna galeria sztuki, a w Castello Episcopio znajduje się muzeum poświęcone najważniejszemu przemysłowi miasta, ceramice. Zamek był rezydencją arcybiskupa. Jest wielu producentów ceramiki i sklepów, które można odwiedzić i zobaczyć, jak powstaje klasyczne rzemiosło; w rzeczywistości istnieje cały obszar zwany quartiere delle ceramiche.
I chociaż Grottaglie nazywa się „citta della ceramica”, jest również nazywane „citta' dell'uva” (z winogron), więc będziesz chciał skosztować niektórych winogron stołowych i oczywiście win, które wytwarzają, z Primitivo , Negroamaro, Fiano i inne odmiany.
Grottaglie znajduje się pomiędzy Taranto i Brinidisi Nazwa pochodzi z łacińskiego Cryptae Aliae czyli wiele różnych jaskiń.
Nazwę i przyczyny produkcji pumo , która stała się jedną z najbardziej charakterystycznych tradycji apulijskich rzemieślników, a zwłaszcza tradycji Grottaglie, można znaleźć w historii starożytnego Rzymu, kiedy kult Pomony, bogini owoców, obchodzono.
Pumo pochodzi od łacińskiego pomum , co oznacza „owoc”.
Swoim kształtem przypomina pączek zamknięty pomiędzy czterema liśćmi akantu , a więc życie, które się rodzi, odnawia. Jest symbolem dobrobytu i płodności, ale także czystości, nieśmiertelności i zmartwychwstania. Do tego dochodzi jeszcze jego funkcja apotropaiczna , rodzaj amuletu zdolnego odpędzić zło, pecha. Z tych powodów artefakt ten rozpowszechnił się najpierw wśród rodzin apulijskiej szlachty, które używały go jako elementu wyposażenia na fasadach okazałych budynków i na balustradach z kutego żelaza, a następnie wśród reszty ludności, w tym chłopów. Panowie miasta personalizowali je za pomocą symboli heraldycznych i zmiennej liczby liści wokół pąka jako dowód sławy, autorytetu i dziedzictwa rodziny, do której należeli.
Funkcją pumo nie jest odpędzanie pecha, pecha, zła; przychodzi przed nieszczęściem i trzyma go z daleka, jest nieprzeniknioną barierą dla zła. Pumo jest zatem pomyślnym obiektem.
Powszechne rozpowszechnianie pumo jest ściśle związane z tą demokratyczną prerogatywą , która nie rozróżnia różnych środowisk społecznych. Szczęście , płodność , odnowa należą do każdego . Ale pamiętajcie: szczęścia nie można kupić, ale trzeba je podarować lub otrzymać w prezencie .
I faktycznie, ostatnio jest to pamiątka , którą należy dawać swoim gościom w prezencie na pamiątkę ślubu , aby móc dzielić z nimi życzenia dobrobytu, płodności i dobrego samopoczucia, które promuje pumo. Jednak ten mebel jest cennym prezentem z każdej innej okazji, od narodzin do ukończenia szkoły, od urodzin do rocznic. Ale pumo staje się obowiązkowym elementem kominków, mebli, półek, biurek; czarujący dodatek , który przemierza ulice Włoch i świata .
W Apulii wszędzie w miasteczkach napotykamy na ponadprzeciętne dekoracje z ceramicznych figurek pąków kwiatów lub szyszek. Są kolorowe, przepiękne, małe i duże dzieła sztuki. Kupicie je w różnych wersjach, także puste w środku z otworami na świeczki. Ceny od 2-3 EUR do 40 EUR za największe sztuki.
Historycznie W starożytnej wiosce Grottaglie dziedzictwo artystyczne i religijne jest niezwykłe : od sanktuarium , które mieszkańcy Grottaglie poświęcili swojemu współobywatelowi Francesco De Geronimo w 1838 r., autentyczny klejnot zbudowany w miejscu narodzin świętego i w którym znajdują się jego relikwie, do małego barokowego kościółka z 1476 r., wspaniale zachowanego dzięki zaangażowaniu bractwa SS. Nome di Gesù, poświęcony San Mattia , a dziś poświęcony Madonna del Lume, który wznosi się kilka metrów od sanktuarium, w którym Francesco, który jeszcze jako chłopiec przebywał w szkole z pół-internatem, otrzymał swoją pierwszą tonsurę. Na uwagę zasługuje przechowywana w kościele kamienna szopka Stefano da Putignano z 1530 r. poświęcona Madonnie del Carmine , podczas gdy na Piazza Regina Margherita dominuje nad miejską agorą fasada kościoła Matrice, jednego z ostatnich przykładów sztuki romańskiej w Apulii, ukończonego w 1379 roku przez Maestro Domenico De Martina.
Historia Grottaglie, której niektóre sięgają X wieku, a inne nawet wcześniejszej, około VI wieku, przeplata się z historią pobliskich „gospodarstw wiejskich”, zachowując przy tym swoją silną tożsamość. Przede wszystkim na pewno ze względu na produkcję ceramiki, ale także dzięki kilku wybitnym postaciom, które z czasem stały się niemal legendarne. Kapłan-rozbójnik Papaggiru, urodzony jako Don Ciro Annicchiarico, pochodzi z Grottaglie, oskarżony o zabójstwo dwudziestojednoletniego duchownego z Motolese, które miało miejsce w cieniu barokowego kościółka Madonna del Lume na wieczorem 16 lipca 1803 r., podczas gdy w miasteczku odbywały się uroczystości ku czci Madonny del Carmelo. A Annicchiarico to nazwisko człowieka, który według powszechnej opinii około 500 lat wcześniej i – przypadkowo – jeszcze w brzemiennym w skutki dniu 16 lipca, zabiłby „widłami” arcybiskupa Giacomo D'Atri, winnego zakochania się – nie wiadomo, czy odwzajemnił – w swojej żonie. Zamiast tego inne źródła skłaniają się ku zbrodni politycznej frakcji sprzeciwiającej się papieżowi. Podczas długich rządów Giacomo, arcybiskupa Tarentu, ukończono fasadę macierzystego kościoła i otoczono wioskę murami, tak aby lud „extra moenia” mógł znaleźć schronienie i schronienie wewnątrz, przede wszystkim kolonii żydowskiej, która po ucieczce do obrazoburczych prześladowań Dioklecjana, zadomowiła się w Gravina del Fullonese, dając początek kwitnącemu handlowi farbowaniem skóry, działalności nieznanej miejscowej ludności. Mury zostały następnie rozebrane po nadejściu Napoleona.
Wydarzenia warte zobaczenia
Komentarze
Prześlij komentarz